makeup routine

Cześć wszystkim! Ostatnimi czasy dostaję od Was bardzo dużo pytań o to, jakich kosmetyków używam do codziennego makijażu, a więc zdecydowałam, że po prostu dziś Wam to pokażę. W sumie nie mogę nazwać tego "codziennym" makijażem, ponieważ wszystko zależy od tego ile mam rano czasu i czy chce mi się używać aż tylu produktów 

(jeśli nie, to rezygnuję z cieni i rozświetlacza). No ale dobrze, niech będzie :D Zapraszam do czytania!

Co do pędzli - trzy pierwsze (używam ich do cieni, korektora i bronzera) są z Dresslink i jak już kiedyś mówiłam - są świetnej jakości i bardzo dobrze rozprowadzają wszystkie kosmetyki. Kolejny to pędzel H22 z Hakuro, którego używam do rozświetlacza. Ostatni jest to skośny pędzelek do brwi o numerku 31T z Inglota.

Używam korektora z Manhattanu w odcieniu 02, może i nie ma on idealnego krycia, ale świetnie nadaje się pod oczy (nakładam go właśnie głównie w okolice oczu i na nos). Ogólnie rzecz biorąc, bardzo go lubię i mogę go Wam polecić.

Ten puder to zdecydowanie mój ulubieniec. Świetnie matuje i utrzymuje się na twarzy przez długi czas. Jest to już moje drugie opakowanie, bo pierwszy niestety zginął śmiercią tragiczną - został przeze mnie zrzucony na podłogę.

 Już od dawna zbierałam się do kupna jakiegoś porządniejszego rozświetlacza. Wybór padł na Mary-Lou Manizer z TheBalm, ponieważ jest to kultowy kosmetyk. Słyszałam o nim same pozytywne opinie a więc zdecydowałam, że go kupię. Jest bardzo dobrze napigmentowany i wygląda na twarzy bardzo naturalnie.

Do ust używam szminki z Maca w kolorze Velvet Teddy. Co prawda nie jest ona tania, natomiast według mnie jest jak najbardziej warta swojej ceny. Utrzymuje się na ustach bardzo długo. Ma matowe wykończenie i pięknie wygląda.

Jest to paleta cieni "All night long" ze Sleeka. Wszystkie cienie są dobrze napigmentowane i bardzo mi się podobają, ale do codziennego makijażu używam jedynie dwóch z tej paletki - 'Mai Tai', którego nakładam na całą powiekę oraz 'Negroni', którego nakładam na załamanie powieki. Ogólnie paletka jest w porządku, ale przy nakładaniu cienie lekko się osypują.

Od dawna szukałam tuszu do rzęs, który spełniałby wszystkie moje oczekiwania. Kilka tygodni temu natknęłam się na ten z Maybelline. Był na promocji a w dodatku słyszałam o nim same dobre rzeczy, a więc postanowiłam, że go kupię. Jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno kupię go ponownie!

 

Jeśli chodzi o brwi - używam kredki z Catrice oraz cienia z Golden Rose. Kredka jest w kolorze 030, a cień w kolorze 106. Oba produkty uwielbiam i nie zamieniłabym ich na żadne inne.  

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

To tyle! Mam nadzieję, że taki post Wam się spodobał :) Miłego wieczoru!

 bądź na bieżąco → instagram