których używałam w tym miesiącu bardzo często i są naprawdę godne uwagi :) A więc przejdźmy do rzeczy...
Pierwszym kosmetykiem jest puder Rimmel Stay Matte. Miałam go już kiedyś, ale niestety mi spadł i cały się pokruszył,
a więc gdy tylko rozpoczęła się promocja -49% w Rossmanie od razu poszłam go kupić. Naprawdę bardzo go polecam, dobrze matuje i długo utrzymuje się na twarzy. Mam odcień 005 Silky Beige i jest jak najbardziej okej!
Od dłuższego czasu szukałam jakiejś dobrej maskary. Będąc w Rossmannie natknęłam się na ten o to tusz Maybelline The Rocket Volume. Używam go co prawda dopiero od około 2/3 tygodni, ale uważam, że jest naprawdę bardzo dobry. Nie rozmazuje się ani się nie kruszy, a to jest dla mnie w tuszu do rzęs najważniejsze.
Kupiłam na promocji Pump Up Booster z Miss Sporty. Na opakowaniu pisze że to eyeliner, ale ma to grubą końcówkę, w każdym razie - ja używam tego do brwi - sprawuje się genialnie. Nakładam go za pomocą pędzelka z Inglota 31T, który również bardzo polecam. Nie wiem co by tu więcej powiedzieć - po prostu - skośny, cienki pędzel do brwi/eyelinera.
Jakiś czas temu kupiłam Oliwkowy krem z Ziaji. Bardzo go lubię, ponieważ genialnie nawilża - nakładam go wieczorem na całą twarz, a rano jest ona bardzo miękka, gładka i nawilżona. Nie kosztuje dużo, a jest naprawdę wart uwagi.
Kolejnym kosmetykiem jest Krem BB 8w1 z Maybelline. Kupiłam go prawdopodobnie w maju, ale dopiero teraz zaczęłam go tak naprawdę używać. Według mnie jego największą zaletą jest ochrona przed słońcem SPF 30 i fakt, że jest delikatny, dobrze nawilża i wyrównuje koloryt skóry.
Niedawno skończył się mój ulubiony płyn micelarny z Garniera i stwierdziłam, że tym razem wypróbuję coś nowego. Padło na ten o to płyn micelarny Nivea do twarzy suchej. Dobrze zmywa makijaż i nie podrażnia oczu. Jedynym minusem jest wydajność - używam go od około dwóch tygodni a już nie ma połowy butelki, ale w sumie nie ma się co dziwić, skoro jest on używany codziennie ;)
Ostatnim produktem jest krem do rąk Oriflame. Ma on bardzo ładny zapach i dobrze nawilża zarówno dłonie jak i paznokcie. Niestety nie pamiętam jego ceny, ale myślę, że nie było to więcej niż 15zł.
To wszystko na dzisiaj :) Dajcie znać, czy spodobał się Wam ten post i czy chcielibyście
przetestować jakieś kosmetyki z wyżej wymienionych! Naprawdę warto ;)
bądź na bieżąco → instagram
wow ale ulubieńców <3
OdpowiedzUsuńnic z tych rzeczy jeszcze nie miałam, aż wstyd się przyznać. ;c
Wow gąbeczka w rossmanie ? Super wiadomość bo zawsze musiałam zamawiać ją przez internet :) Bardzo fajne kosmetyki http://sandrasaanderaablog.blogspot.gr/
OdpowiedzUsuńKolejny pooost <3
OdpowiedzUsuńSuper, jak zwykle :>
Nie używam gąbeczek do makijażu, ani pędzelków żadnych, ale ten krem Ziaja i mascara mnie zaciekawiły :D
Ja planuje kupić gąbeczkę, korektor i podkład nakładam palcami co jest trochę uciążliwe. A podobno gdy używamy gąbki podkład lepiej się utrzymuje- z czym mam problem.
OdpowiedzUsuńZ rossmana mam zamiar kupić pomadke eos bo jest już dostępna, pędzelek do robienia kresek i gąbeczkę. Ale to już po nowym roku :)
pozeracz-ksiazekk.blogspot.com
Ja jestem fanką tego pudru- sprawdza się u mnie idealnie:)
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
Pozdrawiam! ♥
moja Personalna Galaktyka Absurdu
Świetne kosmetyki, sama niektóre z nich posiadam :P
OdpowiedzUsuńMój blog~KLIK♥
Ja mam Oliwkowy krem z Ziaji haha Chętnie przetestuje ten tusz Maybelline The Rocket Volume
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ---> xxanonimowax.blogspot.com
Super blog :D
OdpowiedzUsuńhttp://anita-annitka.blogspot.com/
Zapraszam również do siebie ;)
Ten krem oliwkowy z Ziaji jest świetny! Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas - littleleek.blogspot.com-klik!